Hasło "rzucić palenie" znajduje się na liście życzeń noworocznych co drugiego palącego. Można przecież nieustająco "rzucać" i nigdy skutecznie NIE RZUCIĆ.
Od 30 lat, w trzeci czwartek listopada obchodzony jest Światowy Dzień Rzucania Palenia. W tym roku obchodzimy go 16 listopada. Data ta motywuje nas do ponowienia starań, gdyż niestety nikotynizm jest przewlekłym stanem uzależnienia.
Federacja jest członkiem koalicji organizacji realizujących kampanię RZUĆ, NIE ŻAŁUJ i oddychaj swobodnie, zainicjowanej przez Stowarzyszenie Walki z Rakiem Płuca oraz Fundację Pokonaj Raka
Epidemia tytoniu jest jednym z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego, rocznie ponad 8 milionów ludzi na całym świecie umiera z powodu chorób odtytoniowych. Ponad 7 milionów tych zgonów jest wynikiem bezpośredniego palenia tytoniu, a około 1,2 miliona jest skutkiem narażenia osób niepalących na bierne palenie. W Polsce w wyniku chorób wywołanych paleniem tytoniu każdego dnia umiera 200 osób !
Obserwowane od wielu lat trendy zachorowalności i umieralności z powodu nowotworów złośliwych w Polsce determinowane są zarówno strukturą wieku populacji, jak i poziomem narażenia polskiego społeczeństwa na czynniki rakotwórcze, w szczególności te występujące w dymie papierosowym. Dym papierosowy zawiera kilka tysięcy związków chemicznych, z których kilkadziesiąt to substancje o udowodnionym silnym działaniu rakotwórczym.
Palenie tytoniu lub bierny kontakt z dymem jest bezpośrednio związany z występowaniem 80% przypadków nowotworów płuca. U palaczy ryzyko zgonu wywołane rakiem płuca jest 30-krotnie większe niż u osób niepalących. KRN oszacował, że w roku 2020 było w Polsce 22 539 zachorowań na raka płuca (13 553 u mężczyzn i 8 986 u kobiet). Warto zauważyć, że palacze są narażeni nie tylko na szereg nowotworów układu oddechowego.
Dym papierosowy odpowiada także za występowanie raka regionu głowy i szyi (krtań), raka żołądka, raka pęcherza, raka jelita grubego, trzonu macicy, trzustki, raka nerki i białaczki szpikowej. Palenie papierosów odpowiada za około 1/3 wszystkich nowotworów złośliwych. Wzrost zachorowań na nowotwory tytoniozależne lub wynikające z zanieczyszczenia powietrza oraz wysokie koszty nowoczesnych terapii przeciwnowotworowych będą implikowały dalszy wzrost wydatków NFZ na onkologię. Choroby układu krążenia, nowotwory i POChP otwierają niechlubną listę chorób i ich powikłań związanych z paleniem tytoniu. Ponad to zwiększenie o 50 proc. ryzyka wystąpienia zawału serca i udaru mózgu. Taki są fakty !!!
Z punkty widzenia osoby uzależnionej samo stwierdzanie faktów nie leczy z uzależnienia, a samo uświadomienie sobie przyszłych konsekwencji zdrowotnych nie skłania do rzucenia palenia.
Mamy do czynienia z uzależnieniem manifestującym się zaburzeniami behawioralnymi. Zatem wymagana interwencja medyczna to przede wszystkim praca z terapeutą i sięgnięcie do głębokich przyczyn psychologicznych choroby.
W Polsce brakuje poradni antynikotynowych z wystandaryzowanym programem leczenia nikotynizmu, finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Działają jedynie trzy takie ośrodki: w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. System leczenia uzależnienia od nikotyny jest niewydolny. Wymaga gruntownej reformy, zarówno założeń (jak na przykład obecnego zapisu o możliwości przystąpienia do leczenia raz w życiu), jak i solidnego finansowania. Dosłownie 3 funkcjonujące w Polsce poradnie antynikotynowe nie są w stanie obsłużyć kilku milionów palaczy, którzy każdego roku podejmują próbę zaprzestania palenia
Mamy też w Polsce jedną z opcji pomocy, rekomendowaną w najnowszych wytycznych, tj.
Telefoniczną Poradnię Pomocy Palącym, która od 1996 r istnieje nieprzerwanie przy Narodowym Instytucie Zdrowia, gdzie w formie teleporady można uzyskać pomoc fachowych terapeutów (telefon 801 108 108 lub 22 211 80 15)
Współczesna medycyna dysponuje skutecznymi metodami leczenia uzależnienia od tytoniu. Eksperci zalecają stosowanie niefarmakologicznych i/lub farmakologicznych metod leczenia uzależnienia.
Przy zastosowaniu niefarmakologicznych metod leczenia, takich jak porada lekarza lub pielęgniarki, poradnictwo grupowe lub telefoniczne średnio od 20 do 40 osób na 1000 palących zaprzestaje palenia. W przypadku metod farmakologicznych, takich jak nikotynowa terapia zastępcza, bupropion, wareniklina, cytyzyna, w porównaniu z grupami kontrolnymi, średnio od 57 do 139 na 1000 palących zaprzestaje palenia tytoniu. Rodzi się zatem pytanie: Dlaczego system opieki zdrowotnej nie rekomenduje, czy wręcz nie wymusza, jednoczesnego stosowania niefarmakologicznych i farmakologicznych metod leczenia nikotynizmu, w formie skoordynowanej i monitorowanej?
Wytyczne do pobrania: